Sunday, November 21, 2010

O mój rozmarynie.../Crème brûlée fusion version

Od rana chodzi za mną smak deseru przygotowanego na moją pożegnalną kolację z rodzinką. Obawiam się, że przez dłuższą chwilę nie będę miała szansy go powtórzyć... chociaż...kto wie. Niemniej jednak dziś postanowiłam się nim podzielić. Sekretna receptura pochodzi z Akademii Kurta Scheller'a.

Rozmarynowy Crème brûlée w wersji fusion
proporcje dla 6 osób
  • 6 żółtek
  • 0,5l śmietany kremówki (30% lub 36%)
  • 7 łyżek drobnego cukru + troszkę do zrobienia skorupki (brûlée) w tym wypadku najlepiej użyć pudru
  • kilka gałązek świeżego rozmarynu
  • laska wanilii
6 żółtek zmiksować z 6 łyżkami cukru na kogel mogel.  Śmietanę podgrzewać w garnku z rozmarynem i łyżką cukru. Laskę wanilii przeciąć na pół, przy użyciu noża wyskrobać nasionka, dodać do śmietany wraz z przekrojoną wanilią. Śmietana musi podgrzewać się jakiś czas, żeby przeszła aromatem wanilii i rozmarynu, nie powinna się jednak zagotować.
Następnie powoli należy przecedzić śmietanę przez sitko, łącząc ją z ubitymi żółtkami, delikatnie wymieszać.
Rozlać do kokilek, lub innych żaroodpornych niedużych naczynek.
Piekarnik rozgrzać do 120-130C piec około 30 min. Deser będzie gotowy w momencie, gdy brzegi będą ścięte, ale środek w konsystencji będzie przypominał galaretkę. Żeby sprawdzić, najlepiej otworzyć piekarnik i chwycić naczynko w rękawicy i potrząsnąć.
Jeśli przeoczymy ten moment, nic złego się nie stanie, deser będzie mniej kremowy, w konsystencji bardziej ciastowaty, jednak w dalszym ciągu pyszny. Następnie należy wyjąć z piekarnika,dobrze wystudzić i wstawić do lodówki aby stał się zimny.
Na koniec posypać cienką warstwą cukru, karmelizować przy pomocy palnika lub wstawić na moment pod mocno rozgrzaną grzałkę grill'a w piekarniku, uważając jednocześnie by się nie przypalił. Pychota, palce lizać!!!

Ps. Tym razem nie do końca wyszło popisowo, ale było pysznie ;)
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Since morning I've been craving for a desert I've prepared for the dinner with my family, night before leaving for India - Crème brûlée, this time fusion version with rosemary. I don't think I will have a chance to repeat  it soon.. but who knows :) anyways I have decided to share it. Secret recipe comes from The Kurt Scheller Academy I have joined few years back.
How to Make Creme Brulee
There's nothing more delicious than crème brûlée (French for "burned cream"), an enormously popular dessert served in fine restaurants. It has just few ingredients and can easily be made at home. 

Serves 6
  • 6 egg yolks
  • 7 spoons of fine sugar + little more for making the brûlée
  • vanilla stick
  • few fresh rosemary stems 
  • 0,5l of sweet cream (30%-36%)
Beat the yolks with 6 spoons of sugar. Heat the cream in a pan, with rosemary and 1 spoon of sugar.
Cut vanilla stick into half, remove the seeds with the knife, add them to the cream together with the stick itself. Cream should be heated up for some time, but you have to be careful and not let it start boiling.
Filter the cream with a strainer, start adding it to the yolk, bit by bit, whisking so that they do not curdle.
Mix thoroughly. Pour into 6 oven safe ramekins. Preheat the oven to 120-130C, bake for approximately 30 min. The best test to check if it is done is the so-called "wobble" test: as the ramekins cook, carefully reach in the oven and gently shake one with tongs or an oven mitt. It's perfect when the edges are set but the rest of the custard jiggles. Cooking the custards past this point will lead to a harder, pastier consistency but equally yummy, so don't panic if you miss the proper point.
After it is baked, remove form the oven, cool it down and refrigerate. In the end sprinkle with thin layer of sugar. Caramelize with a torch  flame or place it for a moment under the oven's grill. Enjoy!! Simply yummy!!!

No comments:

Post a Comment