Diwali to najważniejsze święto w Indiach, które znaczeniem można porównać do naszego Bożego Narodzenia. Święto to zwiastuje nadejście Nowego Roku według kalendarza hinduistycznego. Rozpoczyna się co roku piętnastego dnia hinduskiego miesiąca Aświn - wypadającego zwykle w październiku lub listopadzie - i trwa w sumie pięć dni.
Skąd nazwa??? Sanskryckie słowo "dipa" znaczy lampa; a "awali"- rząd, więc dipawali znaczy "rząd świecących się lamp". Zapalenie lampy to metafora zwycięstwa światła nad ciemnością, dobra nad złem. Gdy światło wkracza tam, gdzie dotąd dominowała ciemność, nad śmiercią zwycięża życie, nad złem dominuje dobro. Kulminacyjnym momentem rozpoczęcia uroczystości jest zapalanie świateł i pokazy fajerwerków.
W ubiegłym roku miałam możliwość doświadczenia tego święta na własnej skórze. Myślę, że idea jest piękna i bardzo wymowna, aczkolwiek samo święto bardzo komercyjne.
W dzisiejszych czasach komercja jest wszędzie, w okresie Bożego Narodzenia, w czasie Walentynek i każdego innego święta. Handlarze dwoją się i troją, by wcisnąć nam swoje fantastyczne "chińskie" cacka. Jednak wśród całego tego chłamu można wyszukać "perełki," które udekorują nam dom i nadadzą fantastyczną atmosferę.
Ja w czasie Diwali tego nie czułam. Wszystko tonie w tanich światełkach, ze stoisk straszą chińskie lampiony z nadrukiem "Happy Diwali". Gdy się ściemni, ludzie całymi rodzinami wylegają na ulicę i odpalają fajerwerki. No i tu zaczyna się konkurencja, kto ma lepsze, kto ma większe, kto będzie dłużej strzelał. Istne urwanie głowy ;)
W czasie Diwali, odwiedza się domy znajomych i przyjaciół obdarowując ich słodyczami. Wizyty są, krótkie i jak dla mnie trochę "bo tak wypada". Brakuje atmosfery biesiady, uroczystej kolacji i szczerego obcowania ze sobą. Kolejnym aspektem są prezenty...Hindusi to przesympatyczni i przesłodcy ludzie. Jednak dobra materialne mają dla nich ogromne znaczenie. Diwali związane jest z kultem bogini bogactwa Laxmi, tak więc w dobrym tonie jest obdarowywać rodzinę złotem i pieniędzmi. Mnie szczerze powiedziawszy nie do końca to odpowiada. Nie czuję się komfortowo, gdy ktoś daje mi coś na co "nie zapracowałam". Wolałabym w zamian szczery uśmiech i dobre słowo. Ale możne jestem jakaś dziwna, w końcu jestem z "importu"... :)
Myśląc o Diwali, chciałabym cofnąć się w czasie i doświadczyć tego święta z całą radością jakie niesie, bez komercji, blichtru i kiczu. Chciałabym, aby "gwiazdą" wieczoru było samo światło, a ludzie gromadzili się i weselili wokół niego.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
To all my Dear and loved ones:
May This Diwali be as bright as ever.
May this Diwali bring joy, health and wealth to you.
May the festival of lights brighten up you and your near and dear ones lives.
May this Diwali bring in u the most brightest and choicest happiness and love you have ever Wished for.
May this Diwali bring you the utmost in peace and prosperity.
May lights triumph over darkness.
May peace transcend the earth.
May the spirit of light illuminate the world.
May the light that we celebrate at Diwali show us the way and lead us together on the path of peace and social harmony
Wish you a very happy Diwali
Trochę zdjęć z zeszłego roku/Few picts from last year
May this Diwali bring joy, health and wealth to you.
May the festival of lights brighten up you and your near and dear ones lives.
May this Diwali bring in u the most brightest and choicest happiness and love you have ever Wished for.
May this Diwali bring you the utmost in peace and prosperity.
May lights triumph over darkness.
May peace transcend the earth.
May the spirit of light illuminate the world.
May the light that we celebrate at Diwali show us the way and lead us together on the path of peace and social harmony
Wish you a very happy Diwali
Trochę zdjęć z zeszłego roku/Few picts from last year
No comments:
Post a Comment