Dziś spotkała mnie duża niespodzianka. Rano zadzwonił dzwonek, otworzyłam drzwi i zobaczyłam kuriera z kopertą. Muszę przyznać, że mimo iż otrzymujemy bardzo dużo przesyłek, rzadko zdarzają się listy zaadresowane wyłącznie do mnie. Tym większe zdziwienie, gdy zobaczyłam na kopercie własne nazwisko.
Pokwitowałam odbiór i zaczęłam oglądać kopertkę, w celu ustalenia kto coś do mnie napisał. Na kopercie widniał napis Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Mumbai wraz z adresem. Serce nieco przyspieszyło, z myślą co mogą ode mnie chcieć... czy coś przeskrobałam...chociaż nie wiem kiedy?
Otworzyłam kopertę i jakże miłe było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam kartkę przedstawiającą "Pokłon Trzech Króli" z życzeniami Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku z podpisami pracowników konsulatu. Jakże miło mi się na serduszku zrobiło... Zadzwoniłam do Naveena, żeby podzielić się wiadomością i oboje uznaliśmy jaki to miły gest, gdy ktoś w tak odległym miejscu pamięta o swoich rodakach.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I got a pleasant surprise today. In the morning somebody rang a bell, I opened the door and saw a courier with a letter. I have to say, that we receive lots of post every day, but very rarely it happens that there is something addressed with my name. So the bigger surprise was, when I have seen my name on the envelope. I signed recipient note and started curiously inspecting the envelope to check who has written to me. My heart started beating faster when I have seen inscription Consulate General of the Republic of Poland in Mumbai. I started wondering what do they want from me...have I done something???
I have opened the envelope and how pleasant my astonishment was, when I realized that there is a Christmas Card with greetings for me signed by employees of the embassy. I felt big joy in my heart... I called Naveen to share the news and we both agreed that it is a great gesture that even in so distant country somebody, remembers about you...
No comments:
Post a Comment