Wednesday, October 27, 2010

Karva Chauth Polish style

Jest w Indiach taki dzień... Karva Chauth...


Podstawowym elementem święta jest ścisły post, jakiego podejmują się tego dnia mężatki. Choć w obchodach Karwa Chauth biorą udział wszyscy, jest to z założenia święto zamężnych kobiet. To one są tego dnia najważniejsze i mogą liczyć na wiele błogosławieństw i upominków.

Karwa to gliniane naczynie, które używane jest do wielu obrzędów religijnych. Chauth oznacza „czwarty” i odnosi się do dnia w którym celebrowany jest Karwa Chauth. Przypada on zawsze w czwarty dzień po pełni księżyca, w miesiącu Kartik. W tym rokuj święto to odbywało się wczoraj, 26 października.

Karwa Chauth wywodzi sie z tradycji hinduistycznej. Obchodzone jest głównie w północnych regionach Indii. Miejsca, w których przede wszystkim obchodzi się to barwne święto to Rajasthan, Bihar, Delhi, Gujarat, Punjab i Uttar Pradesh.

Początkowo Karwa Chauth było zwykłym jesiennym festiwalem. Przypadał on zawsze na koniec żniw. Wówczas ludzie świętowali koniec zbiorów i znajdywali czas na wspólną zabawę. Wkrótce mitologiczne opowieści nadały świętu religijny charakter.

Post jakiego podejmują się kobiety w Karwa Chauth jest bardzo surowy. Przez cały dzień nie tylko niczego nie jedzą, ale też nic nie piją, nawet wody. Moment rozpoczęcia postu jest różny, w zależności od regionu i grupy społecznej. Może zaczynać się już od poprzedniego wschodu księżyca, o wschodzie słońca, lub określony czas przed nim.

W Karwa Chauth kobieta wstaje przed wschodem słońca, by odmówić poranną modlitwę. Po oddaniu czci Siwie, Parwati, Ganeszy, Krtikeji i księżycowi spożywa ostatni przed postem posiłek, o ile oczywiście post nie zaczął się wcześniej.

Ranek i wczesne popołudnie mijają głównie na przygotowaniach do wieczornych obchodów. Kobiety przyozdabiają sobie dłonie i stopy henną oraz dekorują tacę na wieczorną modlitwę.oś do zjedzenia i do wypicia, mogą zacząć wspólny posiłek.


Przed wschodem słońca wszystkie zamężne kobiety mogą zjeść tyle, ile tylko zdołają. Za utrzymanie postu do zachodu słońca, otrzymują od mężów drogi prezent; najczęściej w postaci złotych bransoletek lub złotego naszyjnika.

Jest to również odpowiedni czas na odwiedziny i wymienianie upominków z najbliższymi. Kilka dni wcześniej mężatki kupują nowe karwy, malują je z zewnątrz i wypełniają biżuterią, domowymi słodyczami i innymi drobiazgami. W niektórych regionach naczyń powinna być określona ilość (np. 10). Różne są zasady rozdawania ich, przeważnie jednak naczynia z podarunkami wymieniają miedzy sobą mężatki. W niektórych miejscach upominki te wręcza się następnego dnia po Karwa Chauth.

Przed wieczorem kobiety nakładają najlepszą biżuterię i ubrania, najlepiej w weselnych barwach. Te, dla których jest to pierwsze Karwa Chauth po ślubie, wkładają jeszcze raz swój ślubny strój. Wszelkie atrybuty mężatki są mocno eksponowane.

Przed wieczorem matka powinna przekazać swojej córce prezent dla jej teściowej, zwany baya. Po przebraniu się na wieczorne uroczystości kobieta otrzymuje od teściowej prezent i błogosławieństwo.

Przed zachodem słońca kobiety przygotowują miejsce na modlitwę. Wieczorem odbywa się huczna zabawa, często organizowane są wspólne tańce dla całych lokalnych społeczności. Przed ukazaniem się księżyca na niebie rozpoczyna się wieczorna modlitwa odprawiana przez kobiety. Jedna ze starszych opowiada legendę Karwa Chauth, może to zrobić także wdowa. Treść tej legendy możecie przeczytać tutaj:

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/karwa_chauth_najbardziej_kobiece_hinduskie_swieto_48736.html

Podczas modlitwy kobiety siedzą w kręgu. W środku może znajdować się figura bogini Parwati lub innego bóstwa, zbiornik z wodą, w którym odbije się księżyc, lub odpowiednia rytualna lampa, w zależności od regionu i grupy społecznej. Na tacy każda kobieta ma zapalona lampkę, naczynie z wodą, kilka słodyczy, kadzidło i czerwony proszek, który jest używany do barwienia przedziałków (oznaka hinduskiej mężatki). Woda i inne substancje są ofiarowywane bóstwu poprzez strząsanie ich odpowiednią ilość razy z użyciem kciuka i serdecznego palca. Następnie kobiety odmawiają modlitwę, podczas której przekazują sobie modlitewne tace.

Kiedy na niebie pojawi się księżyc, oddawana jest mu cześć, po czym można przystąpić do rytuałów przerwania postu, które są różne w zależności od regionu i grupy społecznej. Bardzo często odbywa się to z użyciem sita; kobieta spogląda przez nie na księżyc, a następnie na twarz swojego męża. Wówczas może z jego rąk otrzymać pierwszy kęs jedzenia i łyk wody. Po zakończeniu postu ma miejsce uroczysta kolacja.

I tak po tym interesującym wstępie dodam, że ja również wczoraj świętowałam Karwa Chauth :) jednak znacznie mniej spektakularnie. Postanowiłam w ramach oczyszczania nie jeść. Jako, że Hinduską nie jestem i nigdy nie będę, jak również nie zamierzam nią być, wprowadziłam własne modyfikacje...

Byłam bardzo szczęśliwa, że w Polsce księżyc wschodzi dużo szybciej niż w Indiach bo wczoraj miało to miejsce o 17:48, w związku z czym moje nie jedzenie będę mogla przerwać stosunkowo szybko.

Zauważyłam, że tak to już jest, że normalnie jestem w stanie nie jeść przez cały dzień beż żadnego problemu, ale w momencie gdy są takie dni, że powinniśmy pościć ,wówczas żołądek potrafi płatać różne figle i niemiłosiernie woła o jedzenie. Tak też było i wczoraj.

Z wielkim wyczekiwaniem już od 17:30 wyglądałam księżyca, ale on jak na złość się nie pokazał.Ukrył się łotr za chmurami.

W ręku miałam mój "stajlowy" zielony durszlak, by rzucić przezeń spojrzenie na księżyc, potem połączyć się z Naveen'em przez skype, zobaczyć jego twarz i z niecierpliwością pochłonąć moją smakowitą kolację a tu nic, hehe.

Tak więc traktując to święto z małym przymrużeniem oka, zadzwoniłam do męża i powiedziałam, że oficjalnie księżyc już jest, choć ja go nie widzę... Śmialiśmy się, że może powinnam obiec mój blok w durszlaku na głowie, bo może gdzieś się ukrył... ale nie chciałam jednak ryzykować odwiezienia mnie do psychiatryka :)

Tak więc za przyzwoleniem męża post został przerwany... A tak na marginesie, gdzie są moje prezenty ;)

źródło:www.wiadomosci24.pl/artykul/karwa_chauth_najbardziej_kobiece_hinduskie_swieto_48736.html

zdjęcia: http://o3.indiatimes.com/gaaoh_gyaan_na_geet/archive/2008/11/17.aspx

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I don't have to explain to my Indian friends what Karwa Chauth is... I will just say that I've been following it yesterday:) far less spectacular...Polish style...I decided not to eat, but to continue drinking.

I was very happy that in Poland moon rises much earlier than in India, yesterday moonrise was supposed to be at 5:48pm, so I was happy I will be able to break my fast early.

Normally I can do without eating anything whole day without much of an effort, and then there are these days like Good Friday for example, when we are supposed to fast and my stomach plays all sorts of games with me... calling for food. Same happened yesterday.

I was anxiously waiting for the moonrise, all prepared at 5:30pm in my balcony with my stylish green strainer in hand, wanting to connect with Naveen on skype to see his face and then nicely eat my lovely supper which I have prepared for myself, but the bugger never came out hiding himself behind the clouds :(

Anyways, treating this festival little my way and not regiously, I called my husband telling him that officialy moon is already there and it is not my fault that I can't see it.

We were laughing that maybe I should make few rounds around the house with a strainer on my head, but then we didn't want to risk me being taken to mentally ill hospital by the neighbors ;)

So the fast was broken... by the way honey...where are my gifts??? ;)

2 comments:

  1. Amazing! I can never fast, thankfully the Parsis don't celebrate Karva Chauth, so I'm not subjected to it either.

    ReplyDelete