Sunday, October 31, 2010

Jesień/Zima 2010/11 Autumn/Winter 2010/11

Jesień zawitała do nas już na dobre. Czasem bardziej łaskawa i słoneczna, czasem sroga i oziębła. Sklepy prześcigają się z ofertami. Wszędzie kuszą nas kolorowe dzianiny, włóczkowe czapki i szaliczki. Widoczny jest triumf wełny, ciepła, swetrów i kurteczek. Idealne na polską zimę!

Bardzo spodobało mi się jak firma SOLAR opisuje nadchodzący sezon.
"Jesień jest tym, co ze sobą niesie - ciepło barw i subtelność tkanin - budzi w nas zmysłowość, a równocześnie uspakaja i wprowadza w zimowy, puchowy sen – przewrotnie pełen zdecydowanych kolorów i pozornie ciężkich materiałów układających się lekko i z gracją. Ze snu wyrwie nas tętniący życiem i zabawą karnawał – srebrzysty i koronkowy."

Mnie sezon jesień/zima omija już trzeci raz, gdyż zimę kolejny raz spędzę w ciepłych krajach. Dlatego przechodząc koło wystaw wzdycham  do ciepłych dzianinowych sukienek i fantazyjnych dodatków, myśląc sobie po co mi mi nowy sweter w Indiach.

My Polacy lubimy narzekać, że zimno, że buro...ale ja już dzisiaj wiem, że na wszystko przychodzi czas, wszystko ma swoje miejsce...Jest więc i czas, gdy natura zapada w zimowy sen, wycisza się i odpoczywa, by wiosną obudzić się pełna barw i słońca. Powinniśmy być szczęśliwi, że nasza szerokość geograficzna daje nam możliwość doświadczania wszystkich czterech pór roku, gdyż są miejsca na świecie, gdzie ludzie nigdy nie widzieli śniegu...

Tęsknię za zimą...za śniegiem...za nartami...za atmosferą natury przykrytej białą puchową pierzyną...dlatego następna zima będzie na pewno w Polsce :) przynajmniej na chwilę...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Autumn had already well settled. Sometimes more condescending and sunny, sometimes more stark and frigid. Shops are chasing with offers, tempting us with colourful knits, woolen caps and fancy mufflers. We can see a triumph of wool, warmth, sweaters and jackets. Perfect for Polish winter!
 Autumn brings warmth of colours, subtle touch of fabrics, wakes up sensuality, at the same time calming us down and putting into soft feather like winter dream, fiddly full of intensive colours and fabrics pretending to be heavy and thick, but falling softly and full of chic. We will be woken up, however with vivid and colourful carnival - silver and lacy New Year’s Eve party night.
It will be third time already, when I will spend winter in "warm countries" :). That's why crossing by shop windows I gasp, thinking about knit dresses and fancy accessories, realising that I don't need them in India.
We Poles, tend to gripe, that it’s cold...that it's grey...but I already realised that there is time and place for everything. There is a time for nature to fall into winter sleep, calming and resting to wake up with springtime colours and sunshine. We should be happy, that our geographical placement gives us the possibility of experiencing it all, as there are places on Earth where people have never seen the snow...
I miss winter...snow...skiing...atmosphere of nature covered by white "feather duvet"...that's why next winter I will spend in Poland... at least for a while...

Załączam kilka zdjęć nowych kolekcji/few photos of new collections:





















No comments:

Post a Comment