Thursday, October 28, 2010

Sezon na gruszki/Pear season

Zainspirowana sałatką przygotowaną przez Panią Jolantę Kwaśniewską w programie "Lekcja Stylu" postanowiłam zrobić własną wariację na temat gruszki i sera pleśniowego.

Do sałatki potrzebujemy (porcja na 1 osobę):

- garść rukoli;
- garść roszponki;
- 1 dojrzałą gruszkę;
- 5 dag sera pleśniowego blue (np. rokpol);
- 50 ml słodkiej śmietanki;
- garść orzechów włoskich;
- sól i świeżo mielony pieprz.

Sałaty obmyć, ułożyć na talerzu, gruszkę umyć, przekroić, wyciąć gniazdo nasienne i pokroić wraz ze skórką na cienkie plasterki. Ułożyć na sałacie.
Na patelni podgrzewać śmietankę, aż zgęstnieje (ja użyłam 10% ale im tłustsza tym oczywiście lepsza :)). Wkruszyć do śmietanki połowę sera, doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem . Podgrzewać do momentu, aż ser się rozpuści, zdjąć z gazu i polać nim sałatkę, posypać orzechami włoskimi i voilà. Cudnie smakuje z bagietką rustic.

Ps. Normalnie nie jadam takich rarytasów, ale zważywszy na to, że wczoraj byłam 2 godziny na ćwiczeniach i jutro też idę, chyba nic się nie stanie jak zgrzeszę ;)

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Being inspired by the salad prepared by Mrs Jolanta Kwaśniewska in the programme "Style Lesson" I decided to do my own variation about pear and blue cheese.

What do we need to prepare 1 portion of this yummy salad:

- 1 fist of rocket salad;
- 1 fist of corn salad;
- 1 ripe pear;
- 5 dag blue cheese;
- 50 ml sweet cream;
- 1 fist of walnuts;
- salt and fresh grounded black pepper.

Rinse the salads, place them nicely on a big flat plate. Wash the pear ,cut it into quarters, remove seeds and slice together with skin. Place the pear on the salads.
Heat the cream in the pan, till the time it will get a saucy consistency (I have used 10% cream, but the more greasy the better flavour of course:)).

Crush some cheese into the cream, stir from time to time, till cheese melts and a sauce is formed. Season with touch of salt and fresh grounded pepper. Put the sauce over the salad add walnuts and voilà. Tastes lovely with a slice of rustic baguette.

Ps. Normally I do not eat such delicacies, however I have been yesterday two hours in the gym, tomorrow I am also planning to go, so I guess nothing will happen if I eat such extravaganza :)


1 comment: