Tuesday, October 26, 2010

Początki są zawsze trudne/Beginnings are always difficult...




Z zamiarem utworzenia bloga noszę się już z dobre 2 lata. Pomysł zrodził się w mojej głowie w momencie wyjazdu do Indii. Ale przełożenie chęci na czyny do tej pory dawało mierne rezultaty ;)
Wielu z moich znajomych pyta mnie o Indie, o to co u mnie słychać więc zawsze myślałam sobie, że blog dałby mi możliwość dzielenia się tym co aktualnie przeżywam, myślę czy czuję. A więc, niech się stanie :) Niniejszym inauguruję mój internetowy pamiętnik, w którym będę pisać w zasadzie o wszystkim i o niczym.
Tym samym dziękuję również Malinie, której blog był zapalnikiem dla mojego wiecznego ociągania się z pisaniem własnego :) Nie chcę, aby ten blog miał jakiś konkretny charakter ani przewodnią tematykę. Napiszę więc czasem o Indiach... czasem o Polsce... o podróżach... fotografii...zwyczajach...dobrej kuchni...o modzie...o inspiracjach...nostalgii i tęsknocie, bo tak to już jest od dwóch lat, że tęsknię za Polską gdy jestem w Indiach, lub tęsknię za Indiami gdy jestem w Polsce :)
Skąd tytuł???
Pamiętam od małego, powiedzenie "tam gdzie pieprz rośnie" jako określenie czegoś bardzo odległego i niedostępnego. Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że "tam gdzie pieprz rośnie" może stać się kiedyś moim drugim domem. To jednak kolejny dowód na "nigdy nie mów nigdy"...

W związku z tym, że wyszłam za mąż za obcokrajowca, mieszkam i żyję przez większość czasu za granicą przybyło mi wielu przyjaciół i znajomych, z którymi na co dzień porozumiewam się po angielsku. Dlatego postanowiłam prowadzić tego bloga w obu językach, aby Naveen oraz inni zainteresowani mogli od czasu do czasu przeczytać co naskrobałam :)
 ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I've been thinking about starting my own blog since two years already. I guess the idea originated from my shifting to India.
Lots of people ask me about India. Friends also ask me what's going on in my life. That's why I've thought that blogging, may be a good way of sharing with others what currently is going on with me, what do I think or feel at a given point of time. I don't want to declare any specific character of this blog or any specific topics I will be writing about. I would like to write about India... sometimes about Poland...about traveling... photography... customs... good cuisine... fashion....my inspirations... nostalgia as I have realized that when I am in India I am missing Poland, whereas being in Poland I tend to miss India :)
Where does the name of the blog come form?
Ever since I was small, I remember expression "where pepper grows" as a description of something unimaginably distant. Never ever in my life I would think that "where the pepper grows" will become my second home, but I guess it is just another example of "never say never"...
I'm now happily married to a foreigner and I live for most of the time abroad, that is why I've gained lots of new foreign friends, with whom I communicate in English. I decided to write this blog both in Polish and in English, so that Naveen (my husband) and other interested can read from time to time what thoughts I have shared :)

4 comments:

  1. Iwona,
    Absolutely beautiful writing. Specially the bit about where pepper grows as being something unimaginably distant, you've written it so well-it bought a tear to my eye. Keep it going, I would love to see a lot more :)

    ReplyDelete
  2. You express yourself very well. Look forward to reading more of your blogs.

    ReplyDelete
  3. Thank you Cashmere, I will try my best to keep this blog attractive :)

    ReplyDelete