Thursday, August 11, 2011

At the market place/Na targu

Today small celebration... Finally a 100th post on "Where Pepper Grows". There won't be a recipe, but a small reportage from Pune's local Shivaji Market. I thought it's a nice idea to show how food products are being displayed and merchandised in India. Visiting such kind of market place is a unique experience and a big inspiration for all food lovers.
The variety of vegetables and fruit is so vast, that even though I am very much interested in food, I don't know the names and uses of at least one third of these products. So let me take you for this colorful trip.
Enjoy!
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziś małe święto, "Gdzie pieprz rośnie" doczekało się 100-nego posta. Dzisiaj nie będzie przepisu, za to fotorelacja z wizyty na lokalnym targowisku w Pune im. lokalnego władcy Shivaji. Wpadłam na pomysł, żeby pokazać Wam jak w Indiach sprzedaje się warzywa i owoce, które z namaszczeniem poukładane są w misterne stosiki. Wizyta na takim targowisku to prawdziwa uczta dla wzroku i wielka kulinarna inspiracja.
Różnorodność owoców i warzyw przyprawa o zawrót głowy. Ja "kulinarny entuzjasta" nie znam przynajmniej jednej trzeciej nazw ani kulinarnych zastosowań tych produktów. Zapraszam więc na tę kolorową wycieczkę.
Mam nadzieję, że będzie się Wam podobało.

 flower stall/stoisko kwiatowe
 hibiskus
 a nap/ drzemka
 limes and sweet corn/ limonki i kukurydza
falooda and  seviyan (vermicelli) a component of famous Indian dessert/ Falooda i seviyan - składniki sławnych indyjskich deserów
 lemon grass and coconuts/ trawa cytrynowa i kokosy
 vegetables stall/stoisko warzywne
 another vegetables stall/ inne stoisko warzywne
 shoemaker/ szewc
 pomegranates/granaty
 pineapples/ananasy
 friendly shopkeeper/przyjazny sprzedawca
watermelons/ arbuzy
 custard apples/jabłka cukrowe
 green peas/ groszek cukrowy
 vegetable seller and bitter gourds/ sprzedwaczyni i przepękle ogórkowate (w dosłownym tłumaczeniu gorzki kabaczek)
 vegetable seller and his stall, cauliflowers/sprzedawca warzyw i jego stoisko, kalafiory
time for a nap/ czas na drzemkę
 red chilies/czerwone chili
 pumpkins/dynie
   people at work/ ludzie pracy
 drumstick, variety of vegetables including eggplants/moringa olejodajna (drzewo chrzanowe) lub kolokwialnie pałeczki perkusisty, różnorodność warzyw m.in. jedna z odmian bakłażana
 thai brinjal (different kinds of eggplant)/różne odmiany bakłażanów
 leaks, avocados, zucchinis, red cabbage and asparagus/pory, awokado, cukinie, czerwona kapusta i szparagi
 broccoli and vegetable cascade/brokuły i warzywna kaskada
vegetable sellers and their stalls/ sprzedawcy i ich stragany
 baby potatoes and white onions/malutkie ziemniaczki i biała cebulka
 most probably it is called thorn apple,on thr right side plums/szczerze powiedziawszy nie mogę zidentyfikować tego warzywa bądź owocu najprawdopodobniej jest to coś co nazywa się kolczaste jabłko, po prawej stronie śliwki
 ash gourd and men at work/beninkaza szorstka  "zimowy kabaczek", ludzie w pracy
 banana leaves/liście bananowca
 garlic and chives/czosnek i szczypior
 a day at the market place/dzień na targu
 ginger/imbir
 chili and bell peppers/ chili i papryka
 zucchinis and bok choy/ cukinie i chińska kapusta bok choy
 parsley/pietruszka
 carrots/marchewka
 red cabbage and okra (lady fingers)/ czerwona kapusta i okra (damskie paluszki)
 local ladies gossiping /targowe ploteczki
 papayas and watermelons/papaje i arbuzy
 papaya/papaja
 sticky dates stall/ stoisko z daktylami
 sticky dates/daktyle
ivy gourd or gentleman's toes/ to warzywo nie ma polskiego odpowiednika tłumacząc dosłownie są to męskie paluchy u stóp ;)
 lady fingers (okra) and green peas/okra (damskie paluszki) i zielony groszek
 tomatowala/ stoisko z pomidorami
 custard apples/ "jabłka budyniowe" cukrowe
 musk melons/melony cantaloupe
 rambutan and watermelons/ rambutan i arbuzy
 on a food stall/ na straganie
 mango
 local animals/lokalny zwierzyniec
 poor sheep waitng for cutting/biedna owieczka czekająca na ubój
 sweet limes and pears /słodkie cytryny i gruszki
 sweet limes/ słodkie cytryny
 ripe bananas/ dojrzałe banany
sugarcane -  local lollipop /trzcina cukrowa - lokalna wersja lizaka

7 comments:

  1. swietne zdjecia Iwona! Ile z tych specjalow juz udalo ci sie sprobowac?
    az slinka cieknie i wszystko chcialoby sie kupic i gotowac, gotowac ...
    Pozdrowionka, Gosia

    ReplyDelete
  2. Cudowne zdjęcia! Ileż bym dała by znaleźć się teraz na takim targu...
    Pozdrawiam:)

    ReplyDelete
  3. Hej dziewczyny, dziękuję za miłe słowa :) Owoce wypróbowałam już chyba wszystkie. Myślę, że najbardziej do gustu przypadły mi litchi, chociaż niestety sezon już się skończył.
    Ostatnio kupiliśmy liście bananowca i zamierzamy przygotować jakąś fajną pieczoną lub duszoną rybę, zobaczymy co z tego wyniknie :) Pozdrawiam serdecznie :)

    ReplyDelete
  4. Piękne zdjęcia Iwka. Podsyłam link do fajnego przepisu na rybę w liściach bananowca, robiłam przedwczoraj, ale w papierze do pieczenia niestety:( i nie zdążyłam jeszcze opisać na blogu.
    http://www.epicurious.com/recipes/food/views/Baked-Fish-with-Thai-Lemon-Mint-Sauce-243442

    ReplyDelete
  5. Dzięki Madzia. Super :) Bo się właśnie zastanawiałam jak ta rybkę mam przygotować, żeby jakoś fajnie smakowała. Naveen uwielbia tajskie wiec skorzystam z tego przepisu :) Czym mogę zastąpić sos rybny? Myślisz, że jak dam sojowy to będzie ok?

    ReplyDelete
  6. Myślę, że tak ,co prawda rybny, ma ten charakterystyczny zapaszek i smaczek (który nie każdemu przypada do gustu), ale generalnie oba są słone, więc to wystarczy.

    ReplyDelete
  7. Wielka uczta dla oka. Klimat miejsca jest powalający.

    ReplyDelete