Saturday, April 7, 2012

Happy Easter :)

This year's Easter is very special  :) First reason is because I'm spending it in Poland, but there is also much more important reason. It is a first Easter when our home is full of kids :) It is a first Easter with Alex and Kuba. 

I didn't have a chance to write about it before, but I have become a real aunt. My Sister gave birth to a beautiful baby boy named Kuba :)

Such special time has to be celebrated in a special way :). Tomorrow it's gonna be a big feast with whole family.

Lately I've been in a "carrot mood". I bought a nice bunch of fresh carrot for a photo shoot of Alex being an Easter bunny. This bunch has become an inspiration to make an Easter special carrot cake :)

The recipe you can find here: http://wherepeppergrows.blogspot.com/2011/10/yummylicious-carrot-cake-pyszne-ciasto.html

The difference is that I covered it with dark chocolate and added one more element - apricot jam.
Cake was cut horizontally into 3 slices. Bottom slice was covered with apricot jam,whereas middle and top one with cheesy spread. But what makes this cake special is the decoration :) Check this out :)







Later on I will show you how to make these cute little carrots :)

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tegoroczna Wielkanoc jest wyjątkowa  :) Po pierwsze dlatego, że spędzam ją z rodzinką... ale to nie jedyny powód... Najważniejszym powodem do radości jest to, że nasz dom po raz pierwszy pełen jest dzieci.
Tej Wielkanocy po raz pierwszy są z nami Alek i Kuba.

Nie miałam okazji napisać o tym wcześniej, ale niedawno zostałam prawdziwą ciocią :) Moja siostra urodziła ślicznego chłopca, który nosi imię Kuba :)

Tak wyjątkowy czas wymaga specjalnej oprawy. Jutro będziemy mieli prawdziwą ucztę z całą rodziną.

Od jakiegoś czasu mam "nastrój marchewkowy". Zaczęło się od zakupu pięknego pęczka świeżej marchwi, która miała być elementem małej Wielkanocnej sesyjki dla Alka. Marchewka ta zainspirowała mnie na tyle, żeby przygotować tort marchewkowy.
Przepis możecie znaleźć tutaj: http://wherepeppergrows.blogspot.com/2011/10/yummylicious-carrot-cake-pyszne-ciasto.html

Różnica polega na tym, że ciasto zostało oblane gorzką czekoladą oraz, że doszedł nowy element w postaci konfitury morelowej. Ciasto przekroiłam na 3 części. Dolną przełożyłam konfiturą, środkową i górna przełożyłam masą serową, zaś całość oblałam czekoladą. Ale to co czyni ten tort naprawdę wyjątkowym to dekoracja. Zobaczcie jakie słodkie marcepanowe marchewki udało mi się wyczarować :)

Później podzielę się z Wami sposobem na przygotowanie tych słodkich małych marcheweczek :)


And here comes our little bunny :)/ A oto nasz słodki zajączek :)







Sunday, February 26, 2012

Cranberry-Walnut Brownies- Alex's 3 Month Celebration :)/Żurawinowo-Orzechowe Brownies na 3 Miesiące Alexa

Time flies, Alex is growing-up very fast :) Yesterday he turned 3 months. I realized that I had published only one post in last 3 months. But being a first time mom is not easy. It is like a small revolution. Your world turns upside down. From a well organized person, I turned to be a person who is always late or doesn't have time for anything. Now Alex is all my world, he sets the rules. But day by day we are more efficient, hehe so there is hope for me that in some times I'll be able to perform better :)

To celebrate my Little Prince Alexander's 3 months with his Grandma and Grandpa I made delicious Cranberry-Walnut Brownies.
I modified Jamie's Oliver "Fifteen chocolate brownies" and the result came out simply great.

Here comes the recipe:

  • 250g of unsalted butter
  • 200g of good quality 70% dark chocolate
  • 80g of cocoa powder
  • 65g of plain flour
  • 1 teaspoon of baking powder
  • 350g of caster sugar
  • 4 large eggs
  • 150g of broken walnuts
  • 150g of dried cranberries
Preheat the oven to 180C. Line a rectangular baking tray with baking paper (size approx. 30cm). Break the chocolate into pieces, melt it in a bowl over some simmering water. Melt the butter in a small cooking pot, combine with chocolate and mix well. Add cranberries and nuts and stir together.
In a separate bowl mix together the sifted cocoa powder, sifted flour, baking powder and sugar. Then add this to the chocolate, cranberries and walnuts mix part by part mixing well together. Beat the eggs by a fork and mix in  until everything is well combined.

Pour the batter into the baking tray, place in the oven for approx. 25minutes. Be careful not to overcook the brownies. Don't check with the skewer if it is well baked. This trick doesn't work with brownies.
Brownies should be slightly springy on the outside but gooey in the middle.
Allow your brownies to cool down well. Don't be tempted to cut it before it cools down as it will start braking. Once it is cold transfer your brownies to a large chopping board and cut into squares. 
Now if you want to serve it hot you can heat it up for 30sec in microwave.

Enjoy!!!
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak ten czas leci. Aluś wczoraj skończył 3 miesiące. Właśnie zdałam sobie sprawę, że w przeciągu tych 3 miesięcy udało mi się napisać jedynie jednego posta. No ale tak to już bywa jak się zostaje mamą po raz pierwszy w życiu :) To jak mała życiowa rewolucja. Wszystko wywraca się do góry nogami. Z osoby dobrze zorganizowanej, a przynajmniej za taką się uważałam, stałam się osobą, której wiecznie brakuje czasu. 
No tak, ale teraz Aluś jest całym moim światem i to on ustala reguły, nie zapominając o jego Tacie rzecz jasna ;) Niemniej jednak z dnia na dzień radzimy sobie coraz lepiej, więc jest i dla mnie nadzieja ;)

Aby uczcić wraz z Babcią i Dziadkiem 3 miesiące małego księcia Alexandra upiekłam pyszne żurawinowo-orzechowe brownies z przepisu Jamiego Olivera.

Polecam!!!

Składniki:
  • 250g masła
  • 2 tabliczki czekolady gorzkiej 70%
  • 80g kakao gorzkiego
  • 350g cukru
  • 65g mąki
  • 4 jajka
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 150g orzechów włoskich150g suszonych żurawin
Czekoladę połamać, rozpuścić w kąpieli wodnej. Masło roztopić, wymieszać ze stopioną czekoladą. Wymieszać z orzechami i żurawinami.
Do miski przesiać kakao i mąkę. Dodać proszek do pieczenia i cukier, dokładnie wymieszać. Powoli wsypywać do czekolady i masła stale mieszając. Na koniec dodać roztrzepane jajka i wszystko dokładnie wymieszać.
Piec 25min w 180C. Po tym czasie patyczek będzie mokry, ale to o to w brownies chodzi. 
Po upieczeniu pozwolić ciastu wystygnąć w foremce, następnie przełożyć na dużą deskę i pokroić na kwadraty. Postaraj się nie dać się skusić zanim brownies wystygną. Cisto nieco łamie się i rozpada podczas próby krojenia na ciepło tak więc pozwól mu dobrze wystygnąć, a następnie jeśli lubisz brownies na ciepło, podgrzej w mikrofalówce przez 30sekund bezpośrednio przed podaniem.

Smacznego!!!

 Here comes my little hero :) / A oto mój mały bohater :)